kre

Kreator

Kiedy wydawali “Pleasure to Kill” przed prawie czterdziestoma laty, nie było w thrashu brutalniejszych zawodników.
Dziś za to niełatwo w nurcie znaleźć kogoś równie konsekwentnego i jakościowego od Kreatora. Bo po różnie przyjmowanych eksperymentach z lat 90. i wielkim powrocie za sprawą “Violent Revolution” niemiecka maszyna niezmiennie znajduje się na fali wznoszącej, udowadniając wszystkim, że ich wiodąca gatunkowa pozycja w Europie nie jest przypadkiem.
Co więcej, Mille Petrozza i koledzy nie udają, że wciąż mamy rok 1986, że świat nie poszedł do przodu.
Do thrashowej chłosty bez cienia niezręczności dorzucają gitarowe leady godne heavymetalowych klasyków, a nawet trochę nowocześniejszej ekstremy w typie melodyjnego death metalu. No i koncerty – te zawsze mieli zabójczo skuteczne.

Anthrax

W połowie lat 80. amerykański thrash rozwijał się w kierunku “szybciej, ciężej, jeszcze agresywniej”, a Anthrax – pozostając w widełkach nurtu – zakręcił w inną stronę.
Właśnie dlatego pokochali ich fani. Zawsze robili swoje, nie zważając na to, co wypada. Słowem: leaders not followers.
Nowojorczycy pod dowództwem niezmordowanego Scotta Iana przerabiali na metalowym gruncie wiele rzeczy zanim zrobili je inni – ba, zanim ktokolwiek na nie wpadł. Wejście w pełen sojusz z hardcore punkiem? Mamy to.
Pionierskie konszachty z hip-hopem? Owszem, w końcu kawałek z Public Enemy sam się nie nagrał. Luzacka stylówka zamiast stroszenia piórek? No pewnie.
Będziecie zachwyceni, tym bardziej że w przypadku takiego koncertu tytuł “Caught in a Mosh” wydaje się proroczy…

Testament

Wirtuozerskie solówki Alexa Skolnicka, Chuck Billy operujący zarówno typowo thrashową chrypką, jak i głębokim growlem oraz oczywiście nieprzecenione umiejętności songwriterskie Erica Petersona – to uczyniło Testament zespołem wielkim.
Ich rola dla nurtu jest niezwykle istotna, bo na przestrzeni lat udowodnili, że są kapelą mającą w małym palcu każdy jego przyczółek.
Od hitów z nośnymi melodiami w roli głównej przez świetne power ballady, wzorowo odmierzony groove, deathmetalową ekstremę czy techniczne zawijasy – nie brak im niczego.

Źródło: Knock Out Productions





>>POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ<<
                                                   

tekst alternatywny

tekst alternatywny

tekst alternatywny tekst alternatywny
tekst alternatywny
tekst alternatywny
tekst alternatywny


tekst alternatywny       tekst alternatywny       tekst alternatywny       tekst alternatywny      
.