Mówi się, że supergrupy są “super” tylko w teorii, ale The Winery Dogs przełamują ten stereotyp.
Bo na wokalu i gitarze mamy Richiego Kotzena, który brzmi jak Chris Cornell
po przerobieniu wszystkich standardów bluesa.
Bo za punktualność sekcji rytmicznej odpowiadają progresywni wyjadacze, czyli Mike Portnoy i Billy Sheehan.
Bo te piosenki to ciepło brzmiący i tryskający słoneczną energią hard rock z subtelnie akcentowaną wirtuozerią.
Prawda, że już samego opisu można wywnioskować, że mówimy o zespole z marzeń?
Do atutów dodamy refreny brzmiące jak milion dolarów oraz oczywiście stały kontakt z publiką na żywo.
Jedźcie do Warszawy w sobotę 21 października, bo jeśli spędzać weekendy w aktywny sposób, to właśnie w taki.
Źródło: Knock Out Production