Motorpsycho
Warszawa: Klub Progresja Music Zone 25.04.2016.
Po udanej zeszłorocznej wizycie norweskiego zespołu Motorpsycho na festiwalu Ino-Rock gdzie wielu widzów uznało występ
za najlepszy tego wieczora, mało kto przypuszczał, że będziemu mieli jeszcze szanse na podziwianie ich kunsztu kompozytorskiego
i wykonawczego.
Mało kto też przypuszczał, że ponowny przyjazd Motorpsycho spotka się z tak małym zainteresowaniem!?
Koncert miał odbyć się na dużej scenie a został przeniesiony na tzw. Noise Stage. Wielka szkoda bo ten drugi występ choć zupełnie inny
od zeszłorocznego był również fenomenalny!
Tym razem trio zagrało prawie 2,5 godzinny koncert i przedstawili całe spektrum swojej twórczości od psychodelicznego rocka poprzez
ambietowe podróże w stylu Edgara Froese, hard rockowe łojenie, krótkie piosenki a na heavy metalu kończąc.
Można było się doszukiwać różnych odniesień, jedno jest pewne, potrafili na słuchaczy wymóc różne emocje, od zahipnotyzowania
po headbanging.
Dwa różne występy ale oba, które pozostawiły za sobą zadowolenie gdy koncert się skończył.
Oby nie zrazili się frekwencją i w przyszłości ponownie uraczyli nas swoją muzyczną wizytą.Oby!
Zapraszam do galerii!
Mało kto też przypuszczał, że ponowny przyjazd Motorpsycho spotka się z tak małym zainteresowaniem!? Koncert miał odbyć się na dużej scenie a został przeniesiony na tzw. Noise Stage. Wielka szkoda bo ten drugi występ choć zupełnie inny od zeszłorocznego był również fenomenalny!
Można było się doszukiwać różnych odniesień, jedno jest pewne, potrafili na słuchaczy wymóc różne emocje, od zahipnotyzowania po headbanging.
Oby nie zrazili się frekwencją i w przyszłości ponownie uraczyli nas swoją muzyczną wizytą.Oby!